55. O piekle mowa: moi rodzice Ewa Roman Anklewiczowie pokonali mnie
przygotowanym przez siebie czekoladowym ciastem murzynkiem w piekielnie
czarnej czekoladowej polewie, całe ciasto nosi imię Naomi. Absolutna
dewastacja, sąd sądów wyplucie intruza z gardła rekina. Opłatek
komunii świętej powinien być przyjęty, to mówi imię NaOmi, nie Neoplan.
Opinie, uwagi, komentarze.